2 grudnia 2011

107. Ania, 21 lat, Murowana Goślina


Nagość kiedyś mnie onieśmielała. Może z racji tego, że mój tata jest wyjątkowo pruderyjny. Od momentu kiedy więcej czasu spędzam poza moim rodzinnym miastem, a z rodzicami częściej kontaktuję się drogą telefoniczną, nagość zaczyna mnie się podobać. Lubię poczuć się swobodnie. Lubię poruszać się po mieszkaniu bez ubrania. Ale musi być odpowiednia temperatura.

Uwielbiam ubrania. Kocham wymyślać sobie wizje jak chciałabym danego dnia wyglądać. Zdecydowanie stawiam na kolor i przede wszystkim poczucie, że nie spotkam drugiej osoby, która będzie ubrana jak ja. Staram się, aby strój odzwierciedlał to jaka jestem.

Nie lubię jeśli strój mnie ogranicza, uciska. Nie lubię ubrać się nieodpowiednio do pogody. Nie lubię jak mi pójdzie oczko, albo jak się poplamię.